Opiszę pewnie więcej niż ostatnie dni, ale poczułam, że bardzo zaniedbałam bloga. (Nawet nie wiecie ile razy czytałam to zdanie żeby być pewną, że jest poprawnie napisane po polsku, nadal się waham, ale przejdę dalej) To bardzo mnie przeraża bo czuje, że teraz nie mogę się poprawnie wysłowić w żadnym języku.
Dawno nie opisywałam wam mojego życia. Takiego po prostu, z dnia na dzień.
Teraz jest ten czas,
uh!
to zaczyyyynam,
dobrze wyczuwacie moją ekscytację
Na samym początku chciałabym powiedzieć, że przystosowanie się do nowego otoczenia zawsze jest z początku ryzykowne. Nawet przechodząc z gimnazjum do liceum. Czy kończąc liceum Każdy to miał. Z kim i co ja mam teraz robić? Jeśli zadałeś sobie to pytanie choćby raz z pustką w głowie, a teraz masz automatycznie masę pomysłów - gratulacje! Udało Ci się i zaczynając rozmowę z Twoim obecnym najlepszym przyjacielem po raz pierwszy, dałeś sobie i jemu szanse na najsuperowszą rzecz świata jaką jest bycie BFF foooooreeeeeeeeeever and eveeeeeer ever everrrrr whoooaa czyli dobra robota! Jesteś super, więc lepiej tak trzymaj!
Także ja też kilka takich ryzyk tutaj podjęłam (nie oceniajcie mnie, nie będę nawet starać się sprawdzić czy słowo ryzyk istnieje, mi nawet bardziej niż pasuję)
Za większość mogę przybić sobie high five,
za jedno popukać się w czoło
Tak moi mili moje serce zostało złamane, ale już jest z powrotem w jednym kawałku, trwalszym niż kiedykolwiek
zarapuje o tym, w końcu jestem w ameryce
Młodzieniec o imieniu Austin, na koniu galopem
stał się na czas dłuższy, moim wiernym chłopem
Żyliśmy sobie w szczęściu, przy okrągłym stole
i razem śpiewaliśmy OLEE OLE OLEE
Z czasem się jednak prawdą okazało,
Rycerskiej postawy miał on bardzo mało :(
yo dog drop it like its hot
Ten rap dedykuje wszystkim tym niewiastom, dla których rycerz okazał się nie być wystarczająco waśki
Czekajcie chwile bo dostsałam fax od Macklemore, ze chce duet
Nie wiem czy już się wystarczająco ośmieszyłam, czy powinnam jeszcze napisać jakieś super rzeczy
np balladę o niewiernym waści panu
Tak mi wstyd.
Większość z was znało już tą historie o
now I'm just somebody that he used to know
Więc tego by było na tyle.
Obecnie, z dnia na dzień, jestem jeszcze bardziej szczęśliwsza. Żyję sobie otoczona miłością, którą obdarowuje mnie moja host rodzina i przyjaciele. Naprawdę nie mogłam trafić lepiej. Taak bardzo jestem za nich wdzięczna.
I tak miło jest móc nazwać kogoś daddy
Mam też chłopaka. TAK WIEM właśnie pisałam wiersz o złamanym sercu, ale już jest naprawione więc to jak najbardziej MA sens.
Mason tak naprawdę nie jest jeszcze moim chłopakiem SKŁAMAŁAM. I nie wiem kiedy będzie bo nie śpieszy mu się z asking me out.
tak tutaj się prosi o CHODZENIE
powiedziałam mu, że jeśli nie zrobi tego w wystarczająco CUTE way powiem nie więc on brain stormuje cały czas i zobaczymy co z tego wyjdzie. Już raz dostał: trzy razy nie dziękujemy więc się boi.
A tak poważnie mówiąc, on jest najkochańszy na świecie. Nie wiem co bym bez niego czasami zrobiła.
Do tego wszystkiego gram sobie w tenisa i kocham to niezmiernie. Moja drużyna to najlepsi ludzie świata i jestem podekscytowana na każde zakwasy nad którymi razem pracujemy.
A, no i ostatnio wróciłam z Las Vegas. Ale o tym napiszę już inną notkę.
MOJA NAJUKOCHAŃSZA TENNIS TEAM:
<3 <3 <3
a to tak w temacie. PS jestem kompletnie uzależniona od twittera - polecam |
basically te dwa wyrażenia są tu częściej używane niż cokolwiek inne. |
Czyli 'sprzedawanie' seniora na tydzień komuś, kto mógł mu kazać zrobić prawię wszystko.
Mnie kupił Mason więc nic dla niego nie robiłam :P zbieraliśmy tak pieniądze na naszą SENIOR TRIP, bo takową mamy w planach. :)
podczas aukcji. Czas licytacji. LUTY |
Mason |
haha, totalnie zmieniłaś styl pisania :D jak dobrze że wreszcie się odezwałaś! chyba każdy czytelnik twojego bloga powinien ci wybaczyć że czasem masz problemy z napisaniem czegoś poprawnie po polsku, bo to zrozumiałe gdy na codzień używasz innego języka :) trzymaj się!
OdpowiedzUsuńN.
Hejka, mam kilka pytań, które od pewnego czasu nie dają mi spokoju :D.Jesteś chyba z rocznika 95, to nie powinnaś być w junior?? bo to u nas chyba jest 2 klasa liceum to jakim cudem znalazłaś się w senior, pytam bo planuje wyjechać za rok czyli na moja 2 klasę ale chyba już się nie wyrobie to pojadę dopiero na drugi semestr i czy można przedłużyć to na dwa semestry czyli tez na 1 semestr 3 klasy bo na całą trzecią klasę mnie nie puszczą z powodu matury :/ i jeszcze jedno czy jest troche chłopaków exchange bo nigdzie nie widziałem żadnego bloga chłopaka i czy chłopacy mają ciężej z przystosowaniem się? np. jak to wyglądało u Sama. Czemu większość exchange students trzyma się razem? Ciężko jest tam nawiązywać znajomości (takie żeby Cie gdzieś zapraszali) czy reszta wymienników jest po prostu oporna? Czy gdybyś nie miała host siostry to też by tak z tobą było? Sorka ,że się tak rozpisałem i mam nadzieje, że żadne z pytań nie jest "nie na miejscu" bo pisałem na szybkiego, z góry dzięki za odpowiedź :)) PS: Super blog!!!
OdpowiedzUsuńbo u mnie w szkole wszyscy exchange studenci sa seniors. nie mozna tak, mozna albo na caly jeden rok lub na jeden semestr jednego roku. tak jest, ale oni z reguly nie pisza blogow! Sam sie szybko przystosowal bo jest bardzo otwarty. U mnie w szkole jest 3 chlopakow i dobrze sobie radza. Lepiej niz niektore dziewczyny. Trzymaja sie razem bo sie ze soba najlepiej czuja/ nie nawiazali takich dobrych znajomosci z amerykaninami. Nie mozna byc niesmialym, tylko otwartym i wtedy nie ma problemow z zawarciem znajomosci. Duzo wymiencow nawet sie nie stara. Gdybym nie miala siostry tez by tak bylo, na pewno zajelo by mi to wiecej czasu, ale patrzac na to teraz, ludzie z ktorymi spedzam najwiecej czasu poznalam sama. Moja siostra jest junior, ja jestem senior, wiec ona mnie zapoznala z juniors, ja sama sie zazapoznalam z seniors. Polecam brac klasy dla seniorow np: government/economy, psychology czy trudna matme. Bo jak wezmie sie latwa matme to sa tam z reguly sami freshmen
UsuńDzięki! :)
Czy to nie jest tak, ze na wymianie nie mozna miec chlopaka? Jak to obeszlas? ;D
OdpowiedzUsuńMozna ;)
UsuńTen obrazek na końcu mnie rozwalił :D :D :D
OdpowiedzUsuńcieszę się że napisałaś nowego posta! mam nadzieje ze nie bedziemy musieli czekać kolejny miesiąc na notkę bo tęsknimy!
OdpowiedzUsuńS
Cześć :)
OdpowiedzUsuńMożesz mi powiedzieć ile kosztują conversy w Stanach?
Cześć ;)
OdpowiedzUsuńWyjeżdżam w tym roku na wymianę i zastanawiam się, jak rozwiązać sprawę z telefonem. Kupiłaś na miejscu i doładowujesz co miesiąc, czy jak? ;D
Kiedy coś nowego? :D
OdpowiedzUsuńwłaśnie co nowego, jak święta, napisz!
OdpowiedzUsuńHeej :) wiem, ze juz dawno chyba nie zagladalas na bloga ale mam do cb pytanie :)
OdpowiedzUsuńBardzo spodobała mi się twoja... figura! Cała jestes śliczna! Czy moge spytać o twoj wzrost i wagę oraz o to (jesli to nie tajemnica) czy stosujesz jakies diety, zdrowo się odżywiasz i uprawiasz sport?
Naprawdę dziekuje za odp. !!
Pozdrawiam
Chiara
Hahahahahahahhhhhahha Patrycja!! Twój rap normalnie wymiata
OdpowiedzUsuńi muszę przyznać że TAK, "I was like" cośtam i wiesz, że gość jest z Cali, albo spędza za dużo czasu z kimś z Cali.
jedna z tych "niewiast, dla których rycerz okazał się nie być wystarczająco waśki" gorrrąco pozdrawia :)
jaką czcionką jest napisany ten napis główny - hi, i'm foreign ? i jaki to jest układ strony ?
OdpowiedzUsuńKocham twojego bloga.
OdpowiedzUsuńczy w usa opłaca się bardziej niz w polsce kupować : ciuchy, kosmetyki, buty, sprzęt - telefon, komputer itd.. Chodzimi czy są tam tańsze te rzeczy i podaj kila rzeczy jeśli ich nie podałam a które są tańsze
OdpowiedzUsuń