niedziela, 5 sierpnia 2012

SHOTGUN

Nie mieliśmy szkoły w piątek więc pojechaliśmy znów do Candy Rock. Tym razem w więcej osób. 
Jechaliśmy trzema samochodami. W drodze powrotnej wstąpiliśmy na pizze do super miejsca. 
To był dobry dzień! Wieczorem byliśmy u Emmetta, a nocowałyśmy u Devis - przyjaciółki Shianny.
To najsłodsza dziewczyna świata, uwielbiam ją. A jej tata jest prześmieszny.

 W sobotę pojechałam z Tiną,Jimmim,Alissą i Omą (babcia- jest z Niemiec, urodziła się w ogóle w Polsce) do innego miasta - Lodi, na zakupy. Najpierw poszliśmy na lunch. Przy okazji była tam wystawa starych samochodów. Ale to średnio  ciekawe. Jimmy mówił, z którego roku dany samochód jest. Pewnie zmyślał, bo jakim cudem wszystko wiedział!

Morgan i Jayson
 Wieczorem, w drodzę na imprezę zaczęłyśmy rozmawiać z brytyjskim akcentem i się tak w to wkręciłyśmy strasznie! W sklepie jak kupowałyśmy lód, Shianna spotkała jakieś ciocie czy coś, Csarina swoją siostrę i przedstawiły mnie jak zwykle jako foreign exchange student. Jak się spytali skąd to oczywiście powiedziałam, że z Wielkiej Brytanii - to było takie śmieszne, cały wieczór potem to robiłam i wszyscy się tak bardzo śmiali. Zaczęło padać znowu! Wszyscy tacy zdziwieni i nie wiedzą co robić. Powiedziałam, że my w Wielkiej Brytanii ciągle mamy deszcz więc jak dla mnie możemy zostać na zewnątrz. Dla mnie to było ciągle śmieszne, nawet jak już później wszyscy mówili, No dude she's kidding you, she's from Poland! jak się przedstawiałam, albo coś znów zmyślałam.  :(

Devis powiedziała, że jestem mądrzejsza od innych exchange students - cokolwiek to znaczyło, było miłe!

Jedna z dziewczyn, może nie będę pisać imienia, się wymknęła wczoraj z domu, żeby przyjść.
Jej rodzice nie pozwalają jej się spotykać z jej chłopakiem.
Dziś rano jak przyszłam do pokoju, gdzie było już sporo osób, które się obudziły, Emmett krzyknął WHATS UP POLAND i coś tam odpowiedziałam i się pytam A CO, i powiedział, że po prostu kocha słuchać jak mówię, to było takie miłe. Potem jakiś inny chłopak powiedział, żebym znów zaczęła gadać z brytyjskim akcentem bo to było takie super - więc zaczęłam. Thaaaats right! Ta impreza w ogóle była z ogniskiem koło basenu - właśnie wróciłyśmy. 
Teraz sobie tańczymy, bo przygotowujemy school dance.

Shotgun - Jeśli chcesz siedzieć z przodu samochodu przy kierowcy, musisz to krzyknąć w drodze do niego. Zawsze jest wojna! :) Jestem w tym dobra. Jak już to załapałam, zaczęłam ciągle wszystkich uprzedzać.  Na ostatnim filmiku siedzę właśnie na shotgun.

Okej, kończę! Pozdrowienia z Californii! Tu codziennie jest koło 40 stopni, już się tak przyzwyczaiłam, że wczoraj jak było z 25 było mi chłodno... Aż rozmwiałam z Alissą co dzisiaj tak strasznie zimno!

PS : W szkole super! Od poniedziałku zaczynam grać w GOLFA! Miałam już test z chemii - banalny. A w pon test z matmy.
Buziaki! <3
 


w środku Devis! <3

Shianna, Devis, Kim!









5 komentarzy:

  1. Kalifornia prezentuje się wspaniale! Jestem jedną z tych osób które wciąż się zastanawiają, mam zatem pytanie: za pośrednictwem jakiego biura wyjechałaś, i czy sama mogłaś wybrać stan? Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. hej, jakie prezenty kupiłaś hostom?

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeej to całe spędzanie czasu z Amerykanami, takie kalifornijskie życie wydaje się takie wspaniałe. To że trafiłaś właśnie tam i tak się od razu wpasowałaś ;o pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń